31 lat temu odbyły się częściowo wolne wybory parlamentarne

0
1025

„Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm.” Te pamiętne słowa 28 października 1989 r. wygłosiła Joanna Szczepkowska. Trudno uznać, że jednego dnia w Polsce skończył się komunizm, jednak data 4 czerwca na długo zapisze się w polskiej historii.

Dnia 4 czerwca 1989 r. odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory do Sejmu oraz w pełni wolne wybory do Senatu. Było to bez wątpienia zdarzenie bez precedensu w krajach demokracji ludowej. Chociaż dzisiaj za moment upadku komunizmu uznaje się zburzenie muru berlińskiego to jednak wydarzenia w Polsce utorowały drogę do zwycięstwa nad Wielkim Bratem.

Droga do wolności

Początków drogi do odzyskania demokracji można dopatrywać się już w wydarzeniach 1956 r. Kiedy to pracownicy fabryki Hipolita Cegielskiego w Poznaniu wyszli protestować przeciwko władzy ludowej. Władza krwawo stłumiła rozruchy, jednak duch wolności w narodzie nie zaginął.

 

W następnych latach Polacy wielokrotnie buntowali się przeciwko rządzącej partii. Wystarczy wymienić takie daty jak marzec 1968, grudzień 1970, czerwiec 1976. Jednoznacznie kojarzą się z nimi wystąpienia społeczeństwa przeciwko uciskowi i brakowi swobód.

Prawdziwy przełom wiązał się jednak z dwoma wydarzeniami. Pierwszym z nich był wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową i jego pierwsza pielgrzymka do Polski w 1979 roku. Wtedy też na placu Zwycięstwa w Warszawie wygłosił on słynne słowa „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi.. tej ziemi”. Pielgrzymka ta wzbudziła wielkie nadzieje na poprawę sytuacji w kraju, w społeczeństwie zaś pojawiła się chęć zmian i buntu przeciwko narzuconej władzy.

Drugim równie ważnym wydarzeniem, które przyczyniło się do upadku komunizmu były strajki sierpniowe i powołanie do życia NSZZ Solidarność. Po protestach, które ogarnęły cały kraj władza musiała ulec robotnikom i podpisała w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu Zdroju stosowne porozumienia. Dzięki nim można było zalegalizować niezależne od władz związki zawodowe. Miało to miejsce w 1980 roku.

Konsekwencją tych wydarzeń były obrady okrągłego stołu a także pierwsze wolne wybory. Co fakt w grudniu 1981 roku decydenci z gen. Jaruzelskim na czele starali się siłą stłumić polski pochód do wolności. Jednak dalsze zmiany okazały się nieuniknione.

W roku 1988 władza musiała znowu negocjować z robotnikami i opozycją. Tym razem miało to miejsce w gabinetach przywódców PRL i w studiu telewizyjnym. Rok później rozpoczęto natomiast negocjacje przy Okrągłym Stole i w osławionej Magdalence.

Wybory

W wyniku negocjacji ustalono, że w Sejmie o 35% mandatów będą ubiegać się kandydaci w wolnych i demokratycznych wyborach. Pozostałe 65% miejsc miało przypaść partii rządzącej i jej satelitom Stronnictwu Demokratycznemu oraz Zjednoczonemu Stronnictwu Ludowemu. Natomiast wybory do Senatu miały być w pełni wolne. W wyniku wyborów strona opozycyjna uzyskała 161 mandatów w Sejmie (wszystkie które były do podziału) oraz 99 mandatów na 100 możliwych w Senacie. Warto dodać że wybory odbywały się w dwóch turach. W pierwszej frekwencja wyniosła 62% a w drugiej 25%. Pozwoliło to na powołanie pierwszego niekomunistycznego rządu w demoludach. Na czele tego gabinetu stanął Tadeusz Mazowiecki.

Nie wszyscy świętują

Nie wszyscy jednak świętują 4. czerwca jako dzień zwycięstwa nad komunizmem. Część Polaków skupia się tego dnia na innych wydarzeniach z najnowszej historii. Bowiem 4 czerwca 1992 roku Sejm wyraził votum nieufności dla gabinetu Jana Olszewskiego. Wydarzenie to było pokłosiem ujawnienia tzw. listy Macierewicza i zamieszania wokół lustracji. Do tej pory wydarzenia te budzą kontrowersje i spory polityczne.

źródło:infor.pl