Ogólnokrajowy Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Branży Energetycznej powołali we Wrocławiu przedstawiciele wszystkich central działających w energetyce. Celem jest rozpoczęcie rozmów o ponadzakładowym układzie zbiorowym pracy.
Na konferencji prasowej zorganizowanej po pierwszym posiedzeniu Ogólnokrajowego Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Branży Energetycznej rzecznik prasowy Bogdan Kieleczawa poinformował, że komitet czeka do 30 kwietnia, aby ukonstytuował się podmiot zrzeszający pracodawców branży energetycznej, z którym będzie można podjąć rozmowy trójstronne na temat ponadzakładowego układu zbiorowego pracy.
Przed czterema laty przestał istnieć związek pracodawców, to uległ też rozwiązaniu nasz ponadzakładowy układ zbiorowy, bo strona społeczna, czyli związki, nie miały partnera. A był to po 1989 r. pierwszy podpisany w kraju taki dokument, bo wynegocjowano go w 1993 r.
W ocenie związkowców rozmowy o układzie zbiorowym pracy w tej branży nie dotyczą tylko zagwarantowania praw pracowniczych, ale to również kwestie bezpieczeństwa energetycznego kraju i właściwego zarządzania olbrzymim majątkiem narodowym.
Chcemy prowadzić rzetelny i prawdziwy, a nie pozorowany dialog między pracodawcami a stroną rządową, społeczną, bo przecież mówimy o strategicznej gałęzi gospodarki narodowej. To co się dzieje w energetyce, wokół energetyki, ma wpływ na rozwój państwa. Energetyka musi powrócić do roli atrakcyjnego pracodawcy.
Następuje wymiana pokoleń w zatrudnieniu. Średnia wieku w energetyce to grubo ponad 56 lat. Nowi fachowcy trafiający do tej branży muszą wiedzieć, na co mogą liczyć, jakie są zasady pracy i wynagrodzenia. My nie walczyły już o siebie, ale o przyszłość polskiej energetyki. Jeśli w energetyce doprowadzimy do oszczędzania na zatrudnieniu, to jest to szybka ścieżka to stworzenia warunków niebezpiecznych. Nie tylko dla pracowników, nie tylko dla odbiorców energii elektrycznej, ale również dla zwykłych obywateli.
źródło:http://www.sgie.pl